To, ze od dluzszego czasu szukam czegos co porzadnie wzmocni moje kudelki nie jest niczym nowym. Ostatnio opisywalam wam odzywke do wlosow z firmy Revitalash i o ile dzialanie bylo, to jednak fatalna wydajnosc i kosmiczna cena spowodowaly, ze szukam dalej.
Szukajac informacji w sieci trafilam na adenozyne, ktora to podobno ma byc bardzo pomocna w przy tego typu problemach. Mi nie wypadaja wlosy w duzych ilosciach, powiedzialabym, ze to akurat trzyma sie w normie. Problemem jest to, ze z wiekiem ale ile mam lat wiadomo... jest ich coraz mniej. I prawde mowiac do 30 nie mialam problemu ale z kazdym kolejnym rokiem mialam wrazenie, ze wyglada to coraz smetniej. Jakby nie bylo az takiej sklerozy nie mam i pamietam jak wygladaly moje kudelki wczesniej. Dlatego postanowilam dzialac, bo z tego co widze w pracy, bardzo wiele kobiet z wiekiem traci na gestosci wlosow, nie jest to tak ekstremalne jak u facetow ale niestety prawdziwe. I albo ma sie szope jak lew i bez wzgledu na wiek nie ma sie problemu albo przy cienkich wlosach z wiekiem jest coraz cieniej ;)
Wracajac co adenozyny doczytalam sie, ze do 2018 patent na kosmetyki z tym skladnikiem ma Shiseido. Choc mozna trafic na produkty innych firm, to jakby nie bylo wszystko zaczelo sie w laboratoriach Shiseido i stwierdzilam, ze do tej firmy mam zaufanie, wiec sprobuje. Ogolnie ciagle przwija sie, ze jest to produkt dla panow... jednak na opakowaniu ani w ulotce nic takiego nie jest napisane i produkty z adenozyna dzialaja tak samo u obu plci.
Adenozyna wystepuje naturalnie jako skladowa lancucha DNA, wzmacnia korzen wlosa i zapewnia doskonale srodowisko dla rozwoju komorek wlosa. Masujac skore glowy (przy nakladaniu preparatu) poprawiamy mikrocyrkulacje.
Duzym plusem jest tutaj zawartosc i wydajnosc i o wiele nizsza cena (porownujac do RevitaHair). Tu mamy 150 ml produktu w cenie ca. 65,00€. Owszem to tez nie jest malo ale ten produkt jest tez o wiele bardziej wydajny.
Ja
go uzywam co drugi dzien wieczorem... jestem przy koncu trzeciego
miesiaca i moze doszlam do polowy. Z tym, ze tutaj nie musze tak
szalenie uwazac i spokojnie moge rozprowadzic plyn po calosci.
Z tym, ze w sumie oprocz adenozyny nie ma on specjalnie skladnikow odzywczych ale to jest mi akurat obojetne, najwazniejsze zeby dzialalo tak jak powinno.
Aktualnie (w Japonii) pojawila sie tez wersja dla pan, ktora wlasnie oprocz adenozyny ma jeszcze jakies dodatki. Zawartosc to tez 150 ml, dlatego sobie kliknelam zeby moc porownac, ktora wersja sobie lepiej poradzi. Wiadomo z Japonii bedzie to troche szlo i pewnie utknie w celnym, wiec do tego czasu zdaze zuzyc to opakowanie co mam.
No wlasnie... bo to chyba i tak jest najbardziej interesujace, czy w ogole sobie radzi. Producent zaleca uzywac 4 do 6 miesiecy w celu uzyskania najlepszego efektu. Ja jak juz pisalam jestem pod koniec trzeciego i efekty widze. Powoli ale wiadomo, takie produkty potrzebuja czasu. Moja skora toleruje ten tonik jeszcze lepiej jak Revite i mam wiecej baby kudelkow... do tego rosna dosc szybko. Moze jeszcze lepsze efekty uzyskaloby sie stosujac dwa razy dziennie ale niestety jakbym miala tak uzywac, to musialabym codziennie myc wlosy, bo nie da sie przy dlugich nalozyc to tak, zeby nie dostalo sie tez na same wlosy. W kazdym razie ja jestem zadowolona i mam nadzieje, ze bedzie jeszcze lepiej. Stosuje regularnie co wcale nie jest takie proste, bo ja i regularne uzywanie czegokolwiek nie za bardzo mamy po drodze ;)