Seiten

wtorek, 9 lutego 2016

Pedzel typu "szczotka do zebow"... czyli maly oval brush w akcji :)


 Te pedzle to nic nowego, MAC ma je juz od jakiegos czasu w ofercie... potem wprowadzily rozne inne firmy. Ja do tej pory nie odczuwalam potrzeby posiadania. Tym bardziej, ze nie bylam pewna czy sie polubie z taka forma nakladania roznych produktow a jak wiadomo one nie byly tanie, jak zwykle placi sie za firme. Z tym, ze od jakiegos czasu jest prawdziwy wysyp szczotek noname, ktore kosztuja grosze. Produkowane sa w Chinach, jak wiekszosc i manufaktua, ktora je robi, oferuje na swojej stronie taki nadruk jaki sobie zyczymy... wiecej pisac nie trzeba ;)

W kazdym razie szal na nie jak zwykle przyszedl z Azji. Tamtejsze firmy kosmetyczne maja takie juz od jakiegos czasu w ofercie, czas na podboj europejskiego rynku. Ja moja nie kupilam na ebayu tylko na amazonie (za niecale 7€) glownie dlatego, ze chcialam ja miec szybciej a nie czekac conajmniej 4 tygodnie. Choc wtedy mozna ja kupic juz za 1€.


 To jest mala szczotka dlugosc glowki z wlosiem to okolo 3 cm, idealnie nadaje sie do nakladania korektora i podkladu. I tylko te dwa produkty do tej pory uzywalam z ta szczotka. Wlosie jest bardzo geste, zbite i jak widac zaokraglone. Dzieki temu wygodnie sie nia operuje i mozna dotrzec we wszystkie zakamarki. Ogolnie jest bardzo porzadnie wykonana i jak najbadziej warta swojej ceny.


 Zarowno podklad D&G jak i dosc trudny Hourglass swietnie z nia wspolpracuja. Choc na poczatku trzeba nakladanie troche pocwiczyc, to jednak zupelnie inna technika i nie ma co sie zaraz zniechecac. 
 

Jak widac na powyzszym zdjeciu caly podklad laduje na skorze a sama szczotka praktycznie w ogolnie nie pije kosmetyku. Efekt jaki daje widac juz na swatchu, idealnie rozprowadza... bez smug, nigdzie nie wlazi i nie zawisa na wloskach. Mozna by powiedziec, ze na twarzy wyglada jak podklad nakladany jajem ale o wiele szybciej i latwiej.


 Bonusik ;) ... tak wyglada po jakims czasie od nalozenia, oczywiscie nie solo tylko z chanelowym pudrem Cristalline oraz wykonczeniowym od Givenchy, ktory ostatnio pokazywalam. Makijaz nawet po paru dobrych godzinach ciagle wygladal swietnie i nie wymagal poprawek.


Polubilam sie z nim na tyle, ze zamowilam wiekszy rozmiar, ktory wlasnie pojawil sie w sprzedazy. Tak samo noname ale moze kiedys zainwestuje w jakies makrowe. Chociaz jezeli te beda sie dobrze sprawdzac, to po co mi inne ;)


40 komentarzy:

  1. sprobowac bym sprobowala ale najbardziej lubie BB :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprobowac mozna bo grosze kosztuje :) ... ale jak ma sie ulubienca, to super :))

      Usuń
  2. Ale fajnie :) Właśnie zamówiłam tą szczotkę i czekam na paczkę :) Jestem bardzo ciekawa jak się spisze i mam nadzieję, że będę równie zadowolona :) Czekałam na jakąś jej recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciagle ja oswajam ale od poczatku bardzo polubilam :) ... jeszcze zadnym pedzlem mi sie tak dobrze podkladu nie nakladalo.

      Usuń
    2. Pewnie mi oswajanie zajmie trochę dłużej (niezdara jestem), ale coś czuję, że będzie warto :)

      Usuń
    3. Jakby nie bylo praktyka czyni mistrza ;)

      Usuń
  3. Miałam okazję miziać oryginał, ale cena - 110 zł jest wg mnie przesadzona. Za to chętnie skuszę się na tańszą wersję ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej, ze nie wszystkim on podchodzi :) ... ja w ogole chcialam od takiego zaczac ;)

      Usuń
  4. Hehe akurat kilka dni temu z ciekawości kliknęłam go na Aliexpress za jakies 8zł :P jestem szalenie ciekawa, jak taki pedzel się u mnie sprawdzi, a nie chciałam wydawać od razu fortuny :P opinie były dobre, zobaczymy co to bedzie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba go oswoic ale nalozony podklad naprawde wyglada super :)

      Usuń
  5. Ja myślałam, że to będzie forunę kosztować ;D gdzieś widziałam na IG dziewczynę co do makijażu używała taki mały wałek malarski ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha... no z walkiem to raczej bym sobie nie poradzila :D
      Te rozne firmowe kosztuja miedzy 50 a 90 €

      Usuń
  6. Ja swój egzemplarz wczoraj zamówiłam:D
    Zadowolona jestem z glambrush ovala czy jak to się tam nazywa ale trochę czuję niesmak w związku z ich produkcją:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co jest nie tak z ich produkcja ?? Bo ja chyba nie w temacie...

      Usuń
    2. bo nie do końca byłam świadoma,ze to raczej chyba na pewno Made in China;)

      Usuń
    3. Ja bym sie wcale nie zdziwila, jakby pochodzily dokladnie z tej samej fabryki co te :P ... bo jak szukalam info, to byla to jedyna co takie pedzle robi na zamowienie... szczegoly ci dopasuja jak chcesz... raczki i napisy :]
      Tylko cena inna ;)

      Usuń
  7. Wyglądasz pięknie :) No i chyba się skuszę i zamówię sobie takie coś na ebayu :P Nie wiem czy będę używać ale wydać mało mogę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :*
      Sprobowac zawsze mozna :) ... tym bardziej prze takiej cenie :)

      Usuń
  8. hehe takiej szczotki to jeszcze nie widziałam :D
    jak na razie sceptycznie podchodzę do takich gadżetów,bo nie potrafię ich używać-na razie próbowałam tylko pędzla flat top i nie umiem się nim malować...czasem mnie kusi słynne jajo,teraz ta szczotka,ale pewnie znowu leżałaby a jak podkład jak zwykle paluchami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uzywam glownie pedzli, jajo lubie ale to moczenie... czekanie... przewaznie mi sie nie chce ;) dlatego ta szczota to dla mnie idealne rozwiazanie :)

      Usuń
  9. wygląda ciekawie, ale chyba w praktyce nie zachwycił by mnie jego kształt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, ze nie wszystkim bedzie pasowac :) ... mi odpowiada.

      Usuń
  10. Ja póki co próbuje się oswoić z myciem twarzy szczoteczką, a co dopiero podkład nakładać. Ale u Ciebie to wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi sie wydaje, ze mycie jest bardziej skomplikowane jak nakladanie podkladu :)

      Usuń
  11. wygląda jak ta do czyszczenia plaszczy . Ej ... może by tak ?... :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobra a ja jestem debilem bo na ali się naszukałam i nie mogę odszukać takiej jak Twoja - dziewczyny poratujecie mnie linkami? mam zaćmienie mózgu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie pomoge, nie znam sie na ali :)

      Usuń
  13. Bardzo ciekawy produkt ale wygląd jest jeszcze bardziej ciekawy:) Mi kojarzy się ze szczotką do butów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha... no tak, moglby robic za luksusowa szczotke do butow :D

      Usuń
  14. Mam chyba taką samą, ale jakoś mi nie przypadła do gustu, zostanę przy pędzlach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zamówiłam ją jeszcze w zeszłym roku i dla mnie to totalna porażka ;) robi mi koszmarne smugi i widać na podkładzie każde przeciągnięcie szczoteczki... Za to teraz nie zrażona niepowodzeniem zamówiłam szczotki GlamBrush i łał. Przynajmniej ta większa. Jest niesamowita, chociaż "inna" i jeszcze co nieco się uczę ;) aczkolwiek podkładu nie pije w ogóle. Gdy spróbowałam rozetrzeć nią korektor pod oczami, to rozblendował mi się aż poniżej policzka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mialam obawy, ze tez tak bede miala ale na szczescie u mnie obeszlo sie bez takich nieprzyjemnosci ;)

      Usuń
  16. Myślę o takim ciut większym od jakiegoś czasu ale może faktycznie lepiej na próbę zainwestuję w koreański :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieksze tez sa :)) ... xbebe dostala juz swoj, cudny jest :)

      Usuń
  17. Bardziej marzy mi się bb niż ta szczotka, ale ciekawy gadżet ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubie bb ale za duzo zabawy przy tym, szczegolnie jak sie ma malo czasu :)

      Usuń