Aktualnie mamy w ofercie tyle przeroznych formul cieni, ze nie wiadomo po ktore siegnac w pierwszej kolejnosci. Zaluje, ze tak z 15 lat temu nie bylo dostepnych tych wszystkich cudow... moje powieki nie byly wtedy tak fanaberyjne. Teraz bez bazy nic nie chce sie na nich trzymac. A z tymi wszystkimi nowosciami tez mam czesto problemy.
Dosc dlugo omijalam te armankowe cienie, w sumie nie wiem dlaczego... bo interesowaly mnie od dawna ale jakos nam bylo nie po drodze. Moze dlatego, ze moge je kupic tylko online. Najblizszy sklep majacy kolorowke Armaniego, znajduje sie w Norymberdze... czyli spory kawalek ode mnie.
Giorgio Armani Eye Tint dostepne w okolo 11 kolorach plus limitowane edycje, pojawiajace sie co jakis czas. Wg producenta to rewolucyjny cien, ktory radykalnie zmienia zasady tworzenia makijazu. Ach ci specjalisci od marketingu :P ... w kazdym badz razie cienie maja byc lekkie i niezwykle trwale, pozwalajace na stworzenie dowolnego efektu wykonczenia - metaliczego, opalizujacego, satynowego lub matowego. Jak na razie nie doszlam do tego jak to osiagnac ale tez nie zaglebialam sie jakos specjalnie w ten temat.
Czesc z was pewnie pamieta, jakis czas temu pokazywalam podobny produkt z Diora. Bardzo go lubie ale niestety z kilku dostepnych kolorow, tylko ten jeden funkcjonowal tak jak powinien. Reszty w ogole nie bylo widac albo przy rozcieraniu zostawialy smugi. O tych od Armaniego slyszalam chyba same pozytywne opinie, wiec w koncu sie skusilam. Mialam dylemat jaki kolor wybrac i padlo na taki dosc uniwersalny o numerze 7 - Shadow.
Opakowanie typowe blyszczykowe z pacynka do nakladania, zawartosc to 6,5 ml. Konsystencja jest bardzo przyjemna, dobrze sie rozprowadza po powiece i rozcieranie tez nie jest problemem. Syntetyczny pedzelek z zoeva radzi sobie swietnie. Nakladac musze go bez bazy, wtedy lepiej sie trzyma... zastyga na powiece i jak na razie jestem bardzo zadowolona z trwalosci. Kolor jest bardzo uniwersalny. Na ponizszym zdjeciu mamy go w wersji "skoncentrowanej" i roztartej.
Musze przyznac, ze narobil mi ochote na wiecej. Na pewno z czasem dokupie kolejne odcienie, bo bardzo jestem ciekawa jak sie beda ze soba laczyc. Jak tylko bede miala czas i odrobine zapalu tworczego, to machne jakis makijaz przy uzyciu tego cienia. Jakie kolory jeszcze polecacie ??
U la la, ale ładny kolor :> uwielbiam takie nietypowe, duochromowe szaraczki :3
OdpowiedzUsuńJa tez *.* ... dlatego ten mnie zauroczyl :)
Usuńteż jestem ciekawa jak będzie się łączył z innymi kolorami.
OdpowiedzUsuńNa razie oswajam solo ;) ... ale jakby sie dobrze laczyly, to bylaby bajka.
UsuńWow, kolor super, daj znac jak sie spisuje :D
OdpowiedzUsuńTakie niby nic a cos w sobie ma :)
UsuńWygląda bosko, ale ze względu na moje zasinienia kolor niestety nie dla mnie ;(
OdpowiedzUsuńNo tak... przy sincach to niekoniecznie dobry kolor :] ... ale jest 10 innych ;)
UsuńPrzepiękny! Aaaaa <3
OdpowiedzUsuńNiech Cię najdzie moc twórcza bom bardzo ciekawa jak na ślepku wygląda :) :*
W drugiej polowie lutego mam urlop, wiec pewnie mnie najdzie ;) :*
UsuńSuuuper! Będę wyczekiwać! :*
UsuńPS: A do Barcelony kiedy? My we wtorek! :D
Ooo... super :D Baw sie dobrze :*
UsuńJa dopiero w kwietniu, wiec musze jeszcze troche poczekac :]
Będę! Nie ma innej opcji! :)
UsuńSzybko zleci! :D
Napisz potem jak wrazenia :)))
UsuńJakoś nie mogę się przekonać do takiej formy cieni do oczu;)
OdpowiedzUsuńMi tez nie jest latwo, zawsze jak mam szybko machnac oko... to sieglam po standardowe cienie. A z drugiej strony te mi sie niesamowicie podobaja :)
Usuńod wczoraj jestem posiadaczka koloru nude. Niby niewidoczny, niby nic, ale nie walkuje sie, nie roluje i pieknie rozswietla, na dzienny makijaz to ideal.
OdpowiedzUsuńOoo... taki nudek tez by mi sie przydal :)
UsuńMuszę sprawdzić czy jest u mnie w Douglasie bo wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe sa te cienie i podobno najlepsze z tego typu :)
UsuńPiękny! Ja bym chciała by takie matowe wyprodukowali. Byłabym bardzo happy.
OdpowiedzUsuńO kurcze... pewnie by sie ciekawie prezentowaly :D
UsuńNigdy nie miałam cienia w takiej formie. Ciekawy.
OdpowiedzUsuńJa sie z nimi powoli zapoznaje ale ciagle ostroznie :)
UsuńMam odcien Flannel i kocham <3 Przyjrzyj sie mu :*
OdpowiedzUsuńDobrze sie trzyma i rozciera ?? :)
UsuńRoztarty chyba nawet lepiej wygląda ;)
OdpowiedzUsuńDelikatniej :)
Usuńwygląda całkiem intrygująco :) choć forma aplikacji zdecydowanie nie moja ;)
OdpowiedzUsuńJa tez jakas wielka fanka nie jestem ;) ale kurcze efekt mi sie podoba :)
UsuńNiestety na razie nie mogę polecić żadnego produktu tej marki, ale widziałam dziś taaaaką szafę Armaniego w moim Douglasie i chyba szybko się to zmieni. Dobrze że jeszcze nie ma Toma Forda stacjonarnie :D
OdpowiedzUsuńO chcialabym miec w poblizu taaaaka szafe armanka *.*... chociaz moze lepiej nie ;P
Usuńefekt całkiem całkiem:) jestem tylko ciekawa innych kolorów, bo srebra i szarości sa niestetu zupełnie "nie moje"
OdpowiedzUsuńWsrod tego co maja w ofercie, kazda znajdzie cos dla siebie :)
Usuńciekawa jestem jak ten produkcik bedzie wygladal na powiekach i czy bedzie widac jakies smugi w zalamaniach....
OdpowiedzUsuńJak bedzie tak daleko, to na pewno napisze i pokaze ;) ... moze jutro uda mi sie nim cos machnac :)
UsuńW kazdym razie ten z Diora co mam nie wlazi nigdzie i smug tez nie robi... ale tylko ten jeden jedyny kolor. Te armankowe maja opinie najlepszych tego typu, wiec nie powinny. Z tym, ze wiadomo... w przypadku tlustych powiek, to nie wiadomo :]
a co kladziesz pod tego typu cienie na powieki?
OdpowiedzUsuńNapisalam w poscie :] ... nic nie klade, bo mi sie wtedy nie trzymaja
Usuń