Moj urlop zbliza sie wielkimi krokami i to jest zawsze moment gdy zaczynam sie rozgladac za tuszami wodoodpornymi. To jest jeden z nielicznych wypadkow, gdzie nie interesuja mnie wysokopolkowe, glownie z tego powodu, ze ogolnie nie lubie tego typu tuszy. Przez reszte roku sa mi one niepotrzebne, wiec tu nie widze sensu wydawania okolo 30€ na tusz, ktory raptem przez pare tygodni w roku bede uzywac.
Wlasciwie mialam juz ulubienca z Misslyn, kupowalam go w ostatnich dwoch latach ale oczywisice jak to firmy maja w zwyczaju... ulepszyli i teraz jest to masakra. To zmusilo mnie do dalszych poszukiwan. Wiele osob proponowalo nowy tusz Maybelline ale u mnie kompletnie sie nie sprawdzil i polecial do kosza. Ja tak samo jak w przypadku zwyklych tuszy, chcialam cos z normalna szczotka a tusz mial byc w miare suchy.
I znalazlam dokladnie taki jak chcialam... Max Factor 2000 Calorie Waterproof. (A swoja droga do tej pory bylam nieswiadoma faktu, ze zalozyciel MF byl polakiem.)
Ten tusz spelnia wszystkie warunki jakie stawiam tym wodoodpornym. Szczoteczka prosta, klasyczna nabiera idealna ilosc tuszu. Nie musze sie obawiac, ze zrobie sobie kuku. Sam tusz jest suchy... nie skleja rzes a ladnie otula kazda z osobna. Nie daje moze jakiejs niesamowitej objetosci ale mi to nie jest potrzebne. Moje rzesy sa od polowy jasne i bez tuszu wyglada jakbym ich nie miala, wiec chce tylko je lekko podkreslic. Dwie warstwy daja juz mocniejszy efekt. Dobrze sie trzyma i woda faktycznie mu nie straszna ale bez problemu moge zmyc dwufazowka. Na ponizszych zdjeciach mam jedna warstwe.
Bonusik ;)
Uzywam ten tusz juz od jakiegos czasu. Przetestowalam go intensywnie na basenie i to byl zdecydowanie dobry wybor. Mam nadzieje, ze na urlopie w upale i przy duzej wilgotnosci powietrza, tez bede zadowolona :)
Dobrze wiedzieć coś o nim,wcześniej go nie używałam.Teraz będę wiedziała czego się spodziewać;)
OdpowiedzUsuńJak na wodoodporny to jest calkiem przyzwoity :)
UsuńMoim ulubieńcem jest Max Factor False Lash :)
OdpowiedzUsuńOgolnie nie znam tuszy MF... mam swoje ulubione ale jak juz pisalam szukalam drogeryjnego wodoodpornego, na te parenascie razy co uzyje, to wystarczy :)
UsuńFaktorowicz założyl Max Factor , ale tez on wynalazł określenie "make up" ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę przy soczewkach woodpornych w ogóle . Szkoda, bo to super opcja na wakacyjne wyjazdy , plaże .
Max Factor ma w ogole bardzo dobre tusze. Przy jakiejś promocji spróbuj sobie jeszcze Masterpiece Max .
A jak u Ciebie z takimi "tuszami" co sluza jako wykonczeniowe i daja zwyklym tuszom wodoodpornosc?
Usuńja tez go używam i w wodzie przeżywa wszystko :)
OdpowiedzUsuńI to jest najwazniejsze :)))
UsuńDoskonale Cię rozumiem, rzadko sięgam po tusze wodoodporne, dlatego staram się nie wydawać na nie majątku:)
OdpowiedzUsuńDokladnie :) ... Co ja potem zrobie z takim wysokopolkowym :]
Usuńwłaśnie dziś też zakupiłam go z myślą o wakacyjnym wyjeździe :) mam nadzieję, że będę równie zadowolona
OdpowiedzUsuńPowinnas ale wiadomo... roznie to bywa hehe...
UsuńObecnie używam tą czerwoną, podkręcającą wersję i jest całkiem fajna, ale ta suchość mnie na początku trochę przestraszyła - kupowałam ją w drogerii i bałam się, ze była otwierana i dlatego wyschła. Ale jak piszesz, ze i ten tak ma to może to ich normalna cecha :P
OdpowiedzUsuńJa kocham suche tusze ale ogolnie to nie wiem jak to jest z innymi tej firmy :))
UsuńUżywam go od ok. roku :) Super trzyma skręt rzęs, ma mocną czerń i wg mnie pogrubia. No i na początku, przez pierwsze 2 tyg jest jak... woda :) i wtedy ciężej się z nim pracuje, więc nasze opinie są trochę rozbieżne :)
OdpowiedzUsuńZdjecia robilam zaraz po tym jak otworzylam, jak widac jest suchy... mokrego w ogole bym nie kupila, bo takie kompletnie mi nie sluza :]
UsuńObok L'Oreal to moja ulubiona marka tuszu - ze względu na tłuste powieki muszę mieć trwały tusz, a te takie są. Ale wodoodpornego jeszcze nie miałam. :))
OdpowiedzUsuń2000 to chyba jeden z bardziej chwalonych tuszy :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że on jest w wersji wodoodpornej ;)
OdpowiedzUsuńJest :)) ... od jak dawna to nie wiem :P
UsuńPierwszy tusz jaki kiedyś, dawno temu kupiłam był to właśnie 2000 Calorie :) wtedy nie było wodoodpornych :)
OdpowiedzUsuńDuzo slyszalam o tym tuszu ale nigdy nie uzywalam... chyba jeden z lepszych drogeryjnych :)
UsuńW ogóle ten co wymyślił wodoodporny tusz do rzęs powinien dostać Nobla!
OdpowiedzUsuń