Wlasciwie uwielbiam wszystkie... no moze czarna najmniej ale to tez moje widzimisie, bo ogolnie dziala tak samo dobrze jak pozostale. O bialej i czarnej juz pisalam. Teraz przyszla kolej na niebieska. Co prawda jestem sporo do tylu z moja recenzja ale nikt mnie nie goni. Pouzywalam wystarczajaco dlugo i tak sobie pomyslalam, ze mozna by cos na jej temat skrobnac.
Na pewno wiekszosc z was zna ten opis ale jakos uzupelnienie... warto wiedziec co nam producent obiecuje i jakie to cuda mamy w srodku, ktore z nas maja zrobic holywoodzkie bostwa.
- Wysokie stężenie kwasu hialuronowego i kwas cytrynowy dbają o głębokie i trwałe nawilżenie oraz blask cery.
- Sacharydy z jabłek trwale nawilżają skórę, działając w połączeniu z betaglukanami z owsa i specjalną glinką HydraClay™, pomagają skórze zatrzymać na dłużej zapasy nawilżenia.
- Olej kokosowy wraz z naturalnym, nieprzetworzonym miodem z kwiatów pomarańczy działa jak błyskawiczna odżywka kondycjonująca.
- Imbir uwalnia skórę od toksyn, dodaje energii cerze.
Pionierską technologię dostarczania składników TEAOXI®, zamknięto w
zmikronizowanych liściach oliwnych, uwalniających do skóry
antyoksydanty i cenne kwasy tłuszczowe.
Opakowanie typowe dla maseczek tej firmy. Ja je osobiscie lubie, sa szczelne i dobrze chronia zawartosc. 50g wystarcza na bardzo dlugo. Maseczke nakladam cienka warstwa (na oczysczona skore) i pozostawiam przez 20 minut. Ona i tak nie wchlania sie calkowicie, wiec wieksza ilosc to po prostu marnotrastwo. A dzieki temu, ze nie potrzeba duzo... to wzrasta jej wydajnosc. Zmywam plynem micelarnym.
Po zasychajaco - sciagajacych maseczkach glinkowych (bialej i czarnej) uzywanie tej kremowo - zelowej to sama przyjemnosci i spa dla mojej skory. Do tego cudny zapach... wyczuwam kokos, karmel i cos jeszcze ale nie potrafie sprecyzowac. Jakby nie bylo jest szalenie apetyczna.
Ja mam skore mieszana, ogolnie niewymagajaca i ta maseczka sprawdza sie u mnie bardzo dobrze. Nawilza i relaksuje, pozostawia skore miekka w dodyku i gladka. Jasne, ze nie bedzie kazdemu pasowac, ja na szczescie zaliczam sie do tych co bardzo lubi po nia siegac. Nie oczekuje cudow na kiju, wszystko zalezy od tego w jakim stanie jest nasza skora i czego potrzebuje. Wiadomo ze wzgledu na cene to jest ryzyko kupowania w ciemno, bo gdy komus nie podejdzie, to niefajnie.
U mnie cena tej maski to 50,00€ ... w ogole w Niemczech te wszystkie produkty pojawiaja sie ze straszliwym opoznieniem. Zielonej ciagle nie ma w sprzedazy, tak samo pianek do mycia twarzy. Nie wiem dlaczego ale jest to dosc irytujace. Jak mi sie skonczy to na pewno kupie ponownie, lubie produkty Glamglow... bo to samo dotyczy pozostalych maseczek. Dobrze mi sluza i pozostane przy nich na dluzej.
Dla zainteresowanych sklad:
Water, Glycerin, Caprylic/Capric
Triglyceride, Butylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Pyrus Malus (Apple)
Fruit Extract, Peg-8, Peg-100 Stearate, Glyceryl Stearate, Cocos
Nucifera (Coconut) Fruit Extract, Zingiber Officinale (Ginger) roqt
Extract, Camellia Sinensis Leaf Powder, Olea Europaea (Olive) Leaf
Powder, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Honey (Mel), Allantoin, Saccharide
Isomerate, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Hexylene Glycol,
Cetearyl Alcohol, Sodium Polyacryloyldimethyl Taurate, Caprylyl Glycol,
Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA, Hydrogenated Polydecene, Polysorbate
60, Menthoxypropanediol, Cetyl Alcohol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate
Crosspolymer, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, Avena Sativa
(Oat) Bran Extract, Kaolin, Buteth-3, Trideceth-10, Benzophenone-4,
Sodium Benzotriazolyl Butylphenol Sulfonate, Tris
(Tetramethylhydroxypiperidinol) Citrate, Tributyl Citrate, Aminomethyl
Propanol, Phenoxyethanol, Fragrance, Coumarin, Linalool.
właśnie ją trzymam na twarzy <3
OdpowiedzUsuńJa tez :)) ... ten zapach *.*
Usuńa ja mam na twarzy Antipodes Aura Mask:)
OdpowiedzUsuńNie podeszła mi ta Glamglow i w sumie żadna z nich:)Ulga dla portfela:)
To na pewno hehe... przy tych cenach to zdecydowanie ulga :)))
UsuńMiałam kiedyś próbkę i polubiłam tą maseczkę :)
OdpowiedzUsuńJa kupowalam w ciemno, wiec odetchnelam z ulga, ze mi podeszla :)
UsuńTe maseczki mają rewelacyjne opinie, ale do mnie cenowo i składowo nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńAle z tego co widzialam, to wielu osobom tez nie podeszly :)). Ja sie w sklad nie zaglebiam, poki mi sluzy, jestem dziecie chemii ;)
UsuńChwalą ją, oj chwalą. Sama chciałabym wypróbować ale ta cena... :D
OdpowiedzUsuńCena zdecydowanie niehumanitarna :]
UsuńMam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa póki co pozostaję wierna maseczką błotnym Borghese:) mam 3 i szaleję z kolorami na twarzy;) :D
OdpowiedzUsuńNie znam :)) mowisz, ze az takie dobre...
UsuńJa uwielbiam:) mam różową, niebieską i zieloną (taką ciemną, która świetnie oczyszcza) - wszystkie cacy!:)
UsuńMoze kiedys sie im przyjrze :)
UsuńUwielbiam jej zapach <3 Działanie natomiast mnie nie zachwyciło :( Dla mnie jest dobra i tylko tyle.
OdpowiedzUsuńPowiedzmy tak... nawilza wiec dziala ale zeby zachwycala hmmm... Jakbym miala bardziej wymagajaca skore to nie wiem czy bylabym na tak. Zapach uwielbiam i przyjemnie sie ja uzywa.
Usuńuwielbiam Glam Glow ale to chyba wieesz :)))))
OdpowiedzUsuńTą maskę używam regularnie, z resztą jak każdą :) choć moją najulubieńszą jest czarna i biała :)
Wiem wiem i dobrze rozumiem :)) ... czarna mi najmniej pasuje, choc uwielbiam jej zapach :P
UsuńUwielbiam tą maseczkę, moją cerę świetnie nawilża, nie pozostawiając żadnego tłustego filmu na niej. Chyba tą niebieską i zieloną lubię najbardziej, bo jedna świetnie oczyszcza, druga świetnie nawilża. Używałam wszystkich czterech i na 2. miejscu dałabym białą (chociaż nie wiem dlaczego ostatnio jak ją zmyłam, a używałam jej już wcześniej - to miałam całą buzię czerwoną, jakby spaloną, teraz trochę boję się jej używać), a na 3. czarną, chociaż też jest świetna. Może znasz jakieś inne równie dobrze nawilżające maseczki?
OdpowiedzUsuńNie... uzywam tylko tych od ponad roku :)
UsuńJa takie zaczerwienienia miewam od tej czarnej, wiec omijam szerokim lukiem.
Chętnie bym wypróbowała, ale cena odstrasza, a nie daj Boże jeszcze by mnie zapchała, to by była katastrofa ;)
OdpowiedzUsuńNo tak... w ciemno to srednio przyjemne, bo zapchac zawsze moze i wtedy kicha :]
UsuńKocham zapach i efekt ochłodzenia jaki daje przez kilka chwil.
OdpowiedzUsuńLubię też zieloną, ale niestety się skonczyla:(
Moja jeszcze prawie cala ale jak sie skonczy bedzie bieda... znowu bede musiala sciagac ehhh...
Usuńdla mojej cery to biala robila najlepszą robote . Wszytsko jest w nich super , prócz ceny :D :D
OdpowiedzUsuńBiala lubie najbardziej :) ... cene niekoniecznie ;)
UsuńMój wewnętrzny sknerusek mówi, że raczej sobie nigdy na GlamGlow'a nie pozwolę :P
OdpowiedzUsuńJa nie posiadam wewnetrznego skneruska... moje wnetrze jest dosc rozbestwione ;D
Usuń