Seiten

czwartek, 5 maja 2011

z pamietnika testera... Missha All around Safe Block

Probke tego mleczka dostalam juz jakis czas temu i tak sobie lezalo. Aktualnie jestem na poszukiwaniu filtrow takich na wiosne/jesien/zime i oczywiscie na lato. A poniewaz czekam na inny produkt Misshy to postanowilam ten przetestowac, zeby zobaczyc ile to warte.

Missha All around Safe Block Soft Finish Sun Milk



Wg producenta: Dostepne w 40 albo 70 ml opakowaniach. Silna ochrona przed UV, SPF 50+/PA+++ . Mleczko do codziennej ochrony przed sloncem. Orzezwiajace, z lekka konsystencja co daje szybkie wchlanianie bez tlustej warstwy. Dziala tez rozjasniajaco dzieki zawartosci Vit. C i innych skladnikow.

Mleczko zawiera m.in.:
  • wyciagi z Helichrysum (wlasciwosci ochronne, regenerujace) i Althaea Rosea (Patent skladnika [nr 10-0887294], chroni skore przed szkodliwym dzialaniem srodowiska i lagodzi podraznienia skory (takze wrazliwej)
  • Zespol Natural Barrier - zlozony z roznych roslin, ktore wygladzaja, nawilzaja skore i ja wzmacniaja
  • Golden Root wyciag przywracający naturalne funkcje skorze
  • wyciag z Guavy, bogatej w taniny, ktora chroni skore przed utrata aktywnego tlenu i zapobiega starzeniu sie skory spowodowane promieniami UV
  • Cinchona wyciag, ma dzialanie uspokajajace nasza skore
  • wyciag z Aloesu dajacy nawilzenie

Polecany jest dla tych ktorzy:
  • szukaja wysokiej ochorny UV a jednoczesnie lekkiego produktu
  • szukaja ochrony przeciwsloneczniej ale nie chca zrezygnowac z makijazu i wiedza jak trudno "zrobic makijaz na filtrze"
  • szukaja ochrony na codzien, ktory przy tym lekko poprawia koloryt skory



Moje wrazenia: Nie da sie ukryc obietnice producenta sa dosc spore. Ja niestety jestem w temacie filtry na etapie raczkowania i prawde mowiac nie wiem po czym stwierdzic (tak na szybko), czy produkt spelnia swoja funkcje czy nie. Ale poniewaz w tym roku dziura ozonowa jest jeszcze wieksza to nie mozna tego ignorowac. A wracajac do mleczka. Jak juz pisalam mialam probke i prawde mowiac szkodza, ze tylko jedna. Produkt sam w sobie bardzo fajny i mam nadzieje, ze przy tym skuteczny. Jest dosc plynny, co ulatwia nakladanie a przy tym jest bezbarwny, co tez mi pasowalo. Wydajny... nalozony na skore przez krotka chwile jest widoczny, pozniej stapia sie calkowicie ze skora, pozostawiajac ja przyjemna w dotyku, wrazenie podobne troche do tego po nalozeniu bazy. Probka wystarczyla mi na 3 pozadne testy. Na mleczko nalozylam bb krem i calkiem dobrze wspolgraja. I tak sobie pomyslalam, ze fajne byloby na jesien/zime/wiosne... bo na lato to jednak wolalabym cos z kolorem, zeby nie musiec nakladac kolejnych warstw :]

15 komentarzy:

  1. Hmm, nie widzialam tego, ale brzmi ciekawie. I skad wiesz, ze dziura wieksza? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fascynuja mnie chyba wszystkie produkty Misshy .I ubolewam , że sa niedostepne u nas .
    Ale jesli taki boom jest obecnie na BB kremy to kto wie? może się doczekamy w tym naszym zaścianku i takich produktów ...

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja pewnie wyjdę na wieśniaka ale nie używam filtrów itd...

    OdpowiedzUsuń
  4. Przez jakiś czas liczyłam na tę próbkę, ale dostawałam same BB creamy. Zastanawiam się czy kupić, ale skoro nie bieli to może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Urbi,
    jakis miesiac temu trabili u mnie w tv, zeby w tym roku uwazac bo dziura wisi nad nami i jest jeszcze wieksza :]

    Mamibecia,
    u mnie tez nie sa dostepne, co mi wcale nie przeszkadza :D

    Greatdee,
    ja tez w sumie nie uzywalam specjalnie dodatkowo filtrow ale poniewaz moje przebarwienia z wiekiem staja sie coraz bardziej dokuczliwe to musze cos zrobic :)

    Mirr,
    nie bieli :)) ja sie skusze na duze opakowanie, moze na poczetek 40 ml bo bardzo mi sie spodobalo. Juz kiedys nad nim dumalam ale nie wiedzac zupelnie jak to sie prezentuje, nie chcialam kupowac w ciemno.

    OdpowiedzUsuń
  6. wy-ebayowałam sobie i widzę że 40 ml to koszt ok 48zł a 70ml to 63zł.
    Ciekawe...

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga,
    i w ml wiec latwo podzielic ;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. mam próbkę tego mleczka ale jakoś go do tej pory nie wypróbowałam... hmmm... czuję się pokuszona, by je poszukać w czeluściach szuflady ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ziarnko piasku,
    potestuj :)) jestem ciekawa Twoich wrazen :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty niedobra :p myślałam myślałam o rozbiórce ;)
    pewnie się porwę po 8 maja

    OdpowiedzUsuń
  11. Aga,
    ze Ty sie nie pogubisz przy tych wszystkich rozbiorkach, widzialam ostatnio liste zakupow :))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ha! Dodaję go do mojej wishlisty :) koniecznie potrzebuję coś z wysokim filtrem bo zaczynam widzieć jakieś brzydkie przebarwienia na skórze.. ech... idę grzebać na ebayu :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Aliss,
    milego grzebania ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Też testowałam kiedyś ten filtr, jest lekki, ma przyjemna konsystencję, nie zapycha, ma świetny zapach, ale gdy znalazłam skład to okazało się że zawiera tylko jeden filtr w składzie, w dodatku mineralny - tlenek cynku, więc dla mnie SPF50+ to jakaś ściema. Lubię koreańskie kosmetyki, ale jeśli chodzi o filtry to wolę sprawdzone i fotostabilne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  15. Karmeniss,
    no wlasnie tez mnie czesto zastanawia ile fitrow w takim filtrze siedzi :] koreanskie kosmetyki bardzo czesto maja na opakowaniach, ze zawieraja wysokie filtry i tak sie zastanawialam ile w tym prawdy. Niezadobrze to wyglada, skoro tylko jeden hmmm...

    OdpowiedzUsuń