Seiten

sobota, 18 kwietnia 2015

Lancome Teint Miracle Cushion... no coz do cudu to mu daleko...

Mialam go wrzucic do kolejnego denkowego posta ale oczywiscie to znowu bedzie post tasiemiec i zeby lancomowy "cud" nie zginal w tlumie, to postanowilam poswiecic mu osoby post.


Pisalam o nim dwa miesiace temu, poczytac mozna tutaj, jezeli ktos przegapil. Kupilam z ciekawosci i mialam tez nadzieje, ogolnie lubie sie z podkladami Lancome... to i w tym przypadku nie powinno byc problemu. Hmmm... moje pierwsze wrazenia nie zmienily sie zbytnio w trakcie uzywania. Wygladal dobrze ale trwalosc jak dla mnie zbyt slaba. Im mniej go bylo w opakowaniu tym bardziej trzeba bylo sie namachac, zeby go z tej gabki uwolnic. A i tak na koniec troche podkladu w niej zostaje.

Z tym, ze w sumie nie o tym chcialam. Bo jak pewnie wiekszosc z was zauwazyla, zdenkowalam go w dwa miesiace... i wcale nie uzywalam codziennie. Wystarczyl mi moze na 20 razy... no moze 25 ale na pewno nie wiecej. WTF?! No dobrze... 14g to ogolnie nie powala. Pomijajac, ze jestem przyzwyczajona do produktow w ml. Te gramy sa takie dosc mocno mylace i nijak to mozna oszacowac. Ale jakby nie bylo to wydajnosc tego podkladu to jakis kiepski zart i jak sobie pomysle, ze wystarczyloby wycisnac gabeczke i to co z niej wyleci to cala zawartosc ughhh... szczegolnie przy tej cenie. Jakby mi tylek urwalo z wrazenia, to moze uronilabym lezke, ze sie skonczyl ale tak to pozostal glownie lekki niesmak. Cena takiej sztuki to ponad 40€ ... sam wklad to 30€

Ja podziekuje.


65 komentarzy:

  1. Szok, w tak krotkim czasie, na szczescie mnie do niego nie ciagnelo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lapiej sobie darowac i kupic porzadny podklad... cena w sumie ta sama a przynajmniej pojemnosc wieksza :]

      Usuń
  2. coś mi daleko do Lancome- nie przepadam za marką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak wybiorczo ;) ... podklady ogolnie lubie, kochalam feverki to byly rewelacyjne blyszczyki... ich pielegnacje tez wybiorczo. Starsze serie byly ekstra, te najnowsze czesto robia mi krzywde ale moj ukochany i najlepszy krem pod slepia jaki uzywalam to wlasnie Lancome :]

      Usuń
  3. A ciekawiło mnie własnie na jak długo starcza ;) Na szczęście obecnie nie na moją kieszeń toteż się nie przejechałam ;)
    Szkoda że ty się musiałaś o tym przekonać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez bylam ciekawa... teraz juz wiem ;))) to ja juz zostane przy azjatyckich, sa tansze i dobre :)

      Usuń
  4. Brr, nieladnie ze tak szybko sie skonczyl, jednak po takiej cenie i marce spodziewa sie czlowiek czegos lepszego :( Ja teraz testuje rozne kremy BB, glownie te z Misshy i b. zadowolona jestem :) Pamietam tez Twoje posty starsze, ze tez bardzo je lubisz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O bardzo lubie produkty Misshy a ich bebiki sa najlepsze :))

      Usuń
  5. wow no to poszaleli w takim razie faktycznie, można się rozpędzić i nieźle zaskoczyć po tych kilkunastu razach ehhh..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No musze przyznac, ze tez sie troche zdziwilam ;)

      Usuń
  6. Ja go zmacalam...dla mnie taka forma aplikacji jest nie do przyjecia. Jakos mnie odpycha.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy przegapiłam post, ale kupiłaś chyba też IOPE ? :D a on jak wypadł ? :P

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurczaki, kusił mnie ten cały fikuśny design, ale dobrze że sobie go odpuściłam i kupiłam inny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena nie jest zbyt adekwatna do calosci, wiec lepiej wybrac cos innego :))

      Usuń
  9. Mnie w ogole nie kusil. Podklad zuzywam w 3-4 miesiace, uzywajac go codziennie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 30 ml wystarcza mi spokojnie na 6 m-cy a zdaza sie, ze na dluzej :)

      Usuń
  10. To się Lancome nie popisał...

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam takie realistyczne posty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pff, przy tak szybkim zużywaniu to człowiek z torbami pójdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Chociaż podkładów klasycznych już dawno nie używam, to miałam przez moment na niego chrapkę;P Dzięki dobra kobieto, za ten post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej sie zastanowic... i ewentualnie kupic azjatycki oryginal :)

      Usuń
  14. A jak wygląda na Twojej buzi? Mnie efekt się bardzo podoba, świeża, naturalna skóra bez mowy o masce. No ale ta wydajność, śmiech na sali, za taką markę z wyższej półki za taką kasę, szkoda.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokazywalam w poprzednim poscie... tu nawet link zalaczylam.

      Usuń
  15. Kurczę, ile tu się produktu marnuje na tej gąbeczce. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo :] ... ja potem wyciskalam ta gabke ale to papranie...

      Usuń
  16. O kurcze, a miałam na niego ochotę. W takim razie ja też podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej kupic azjatycki :)) Lancome i tak robi swoje w Azji, korzystajac z ktorejs azjatyckiej marki i to wcale nie jakiejs najlepszej ;)) ... a nam potem z taka cena wyskakuje, ja nie wiem w sumie za co :P

      Usuń
  17. Ja go uwielbiam, mam już wkłąd w zapasie. Starcza mi na dłużej niż Tobie, maluję sie nim dość często, a mam już jakiś czas, ale generalnie zgadzam sie z Tobą, jest go zwyczajnie za mało. Mimo to kocham go za to jak wygląda na mojej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On po nalozeniu wygladal ladnie, tylko znikal mi z twarzy z czasem O.o ... Cena jest nieadekwatna do caloksztaltu ;))

      Usuń
  18. Tak,te poduszki mało wydajne są. Mój Lancome mam prawie 3 tygodnie,uzywałam intensywnie na początku,ostatnie dni były bez podkładu.Jutro go uzyję bo az ciekawa jestem czy jeszcze jest;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jednej strony rozumiem, podklad z pompka mozna rok zuzywac... taki niekoniecznie ;) ... ale w przypadku Lancome to nie warto, w koncu mozna kupic lepsze, taniej i z wieksza pojemnoscia :))

      Usuń
    2. Powaznie jest ktos kto ma rok podklad??:(

      Usuń
    3. A dlaczego nie :) ... nie wierze, ze jak ktos ma trzy albo i wiecej podkladow, to wszystkie zuzywa w ciagu 3 miesiecy :] ... moj Maestro ma rok ale niewiele w nim zostalo. Hourglass ma 10 miesiecy... najmlodszy jest Givenchy, ma pare miesiecy.

      Usuń
  19. Wow, masakra ze tak szybko sie skonczyl, ja teraz uzywam Teint Miracle w opakowaniu z pipetka i jestem mega zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle podklady ogolnie wystarczaja na o wiele dluzszy czas :)

      Usuń
  20. Nie ufam takim podkładom, dziwnym w gąbkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podklad w sumie normalny, tylko forma inna... pomysl sam w sobie ok ale nie przy tej cenie ;)

      Usuń
  21. Ciekawa jestem czy azjatyckie wersje są bardziej wydajne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez sie szybciej kończą niz normalny podkład ale od razu w opakowaniu jest wkład wiec się tego tak nie odczuwa.

      Usuń
    2. Dokladnie... IOPE kosztuje mniej a ma 2x15 g

      Usuń
    3. Laneige Pore Control uzywam codziennie od 8 tygodni i jeszcze sie nie skonczyla, Hanyul wystarczyla na ok. 2,5 miesiaca, IOPE jest nastepna w kolejce (wersja matowa, jak ja odbiore z urzedu celnego ;) )

      Usuń
  22. Szał normalnie...gdyby człowiek malował się prawie codziennie, to co miesiąc musiałby wywalić sporo kasy żeby móc się dalej tynkować. To jakaś kpina jest :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby wklad kosztowal 15€ to jeszcze mozna by pomyslec, bo sa osoby, ktorym ten podklad sluzy :))

      Usuń
  23. Słabo :-( Wydajność w stosunku do ceny zupełnie mnie nie przekonuje

    OdpowiedzUsuń
  24. kurde, tyle kasy za takie byle co...masakra, spodziewałam się po Lancome czegoś lepszego

    OdpowiedzUsuń
  25. Ajć, faktycznie wydajność powala. I w sumie masz rację, wyciskasz gąbke i po podkładzie :) Może nawet jakby się postarać starczyłby na jedną pełną aplikację :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praktyczna sprawa na wyjazdy ale na pewno nie Lancome ;)) ... pozostane przy azjatyckich :))

      Usuń
    2. Mnie Lancome nigdy szczególnie nie kręcił, więc nawet nie żałuję! :D hihi

      Usuń
  26. NIe wszystkie kosmetyki z Lancome są fajne. Ja wolę podkłady typowo płynne. Wiem,że kolorystyka z lancome teint miracle była dziwna mi jedynie na upartego pasowała 010. Teraz tez szukam I rozważam zakup clarinsa extra firming lub baby glow meteoryty w płynie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niewiele lancomowych produktow lubie... kiedys bardzo lubilam pielegnacje ale te najnowsze produkty tez mi nie sluza. A z kolorowki to lubilam blyszczyki i podklady.

      Usuń
  27. O kurka, nawet miesiac nie wycisniesz z niego jakby codziennie chciec uzywac :o Ja w koncu zadnego poduszkowego nie kupilam, ale poczekam na Twoja recenzje IOPE ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez jestem bardzo ciekawa IOPE... tym bardziej, ze ogolnie lubie sie z azjatyckimi produktami :)

      Usuń
  28. Cuda w poduszce to tylko azjatyckie. Przyznam, że zakochałam się w nich i namiętnie testuję różne marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uzywam moja ET a IOPE czeka na swoja kolej :))

      Usuń
  29. A ja go bardzo lubie:) Nie wiem na ile mi jeszcze starczy ale efekt u mnie bardzo bardzo fajny:) Pisalam moja recenzje i wg mnie cena w stosunku do jakosci jest ok:) Ale ja mam wrazenie ze my mamy inne jednak cery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogolnie to mi sie podoba jak wyglada na twarzy, tylko u mnie tak jak pisalam znika :( ... no i wydajnosc to tragedia :P ... nie za ta cene :]

      Usuń
    2. u mnie te 29 funtow troche inaczej sie ksztaltuje:) ale generalnie ja go jeszcze mam wiec na ten temat sie nie moge wypowiedziec:)Ciekawe na ile starcza ten azjatycki, bo ja na bank nie dobije dna ze wzgledu ze to jednak niezupelnie moj typ

      Usuń
    3. No tak... Twoje ceny sa o wiele bardziej przyjemne, szczegolnie jak sie w uk mieszka :) ... IOPE ma dodatkowy wklad, wiec wystarczy na pewno na dluzej ale zobaczymy :)

      Usuń