Seiten

wtorek, 27 listopada 2012

sroczy dzien w obrazkach ;)


 Korzystajac z przymusowego urlopu... tak tak, wszystkie urlopy maja byc do konca roku wybrane i koniec, trafilo mi sie 8 dni wolnego. I to nic, ze listopad... ze od trzech tygodni jest tak sino i wstretnie, ze ma sie ochote zapasc w sen zimowy... bo ile mozna na ta obrzydliwa wiszaca mgle patrzec. Chwilowo jestem wyspana, mam przyplyw energii i pozytywne nastawienie do swiata siega powiedzmy 80%  :P 

Dzis mialam przymusowa wycieczke do Regensburga. Powod w sumie oczywisty... zaproszenie z urzedu celnego. Normalnie sie juz za nimi stesknilam albo moze oni za mna. Towarzystwo pracujace bylo dzis o dziwo calkiem żwawe, obslugiwal mnie mily pan... zaplacilam 8,07€ podatku za paczke ze slimakowymi kremami z Mizona. I poszlam w dluga...


... bo jak juz sie przejechalam te 50 km, to nie moglam sobie odmowic galopku po sklepach. A ze DEZ mialam po drodze, to naprawde byloby to marnotrastwo czasu i benzyny gdybym ograniczyla sie tylko do odbioru paczki.


Atmosfera swiateczna zaczyna byc trudna do zignorowania, na kazdym roku cos nas atakuje. Nawet chwile podumalam nad adwentowym stroikiem ale 30,00€ to wole wydac na tusz do rzes (jak pomyslalam tak zrobilam)... stroik zrobie sama :) ... do jest w ogole jedna z niewielu niemieckich tradycji swiatecznych, ktora mi sie naprawde podoba. 


Wiadomo nie samymi zakupami czlowiek zyje, cos tam tez trzeba zjesc a po co samej gotowac, jak mozna dac sobie podstawic pod nos... do tego cos bardzo smacznego. Jak widac moja faza na tofu trwa :P


Limitowanek do wyboru, do koloru... czasami mam wrazenie, ze nastapil przesyt a Essence i Cartice zbyt czesto cos wypuszczaja i powoli limitki zalegaja na polkach, znikaja tylko poszczegolne produkty. Co mnie zdziwilo kolekcja Catrice z paletkami nie ma takiego wziecia jak ta zeszloroczna. Z nowej  LE Essence "Fantasia" fajny jest rozswietlacz i cienie tez sa w porzadku ale sobie darowalam, kupilam za to co innego ale o tym bedzie w innym poscie.


Oczywiscie nie moglam sobie darowac i przejsc obojetnie kolo Depot'a. Kocham ten sklep... tym razem w oko wpadly mi wyjatkowo dzbanuszki na herbate w liliowych sweterkach. Jeszcze troche podumam ale calkiem mozliwe, ze jak przy okazji dorwe, to przytule i zaadoptuje :)

Na koniec czysta rozpusta ale co zrobic... 
tiramisu w kazdej formie przyciaga mnie jak magnes ;)


Reszta wieczoru uplynie na blogim lenistwie... na kanapie, z mruczacymi futrami i kubkiem goracej czekolady. I kto powiedzial, ze tylko w lecie urlop moze byc przyjemny ;)


67 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. specjalnie zostawilam sobie 5 dni urlopu... bo u mnie tak jest, ze nie mozna wejsc ze starym urlopem w nowy rok... wiec wtedy bez wzgledu na sytuacje dostanie sie wolne :P

      Usuń
  2. lody na koniec zbiły mnie z tropu bo czytajac Twojego posta jadlam gotowanego kalafiora... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubie kalafiora :D ... choc musze przyznac, ze troche mniej od tiramisu ;)

      Usuń
  3. kolo depot´a tez nie moge przejsc obojetnie ;) wiec wczorajna szybciutko kupilam pare fajnych bajerow na stroik :)
    ta nowa kolekcja essence to chyba taka sobie, ale zeby nie bylo jutro skocze ja obcykac na zywo, bo mozliwe ze ten oliwkowy cien fajnie wyglada :P

    pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam Depot... za kazdym razem moglabym wyjsc z pelnym koszykiem ale trzeba przyznac, ze jak na takie pierdoly, to czasami wcale to nie jest tanie :] ... ale przynajmniej porzadne :D

      Usuń
    2. Ja ostatnim razem miałam kartę rabatowa na 30%na jeden produkt i 10% na całe zakupy więc tym razem sie opłacało... Tylko miejsca w mieszkaniu coraz mniej ;-) a co do cen to masz racje.. Ale warto :-))

      Usuń
  4. To teraz masz czas na zakupy zwłaszcza że coraz więcej świątecznych promocji ;)Ja ostatnio jestem wiecznie śpiąca. Już parę razy zasnęłam przed telewizorem i to w ciągu dnia, a nigdy mi się to nie zdarzało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcale sie nie dziwie, ja ostatnio tez chodzilam jak sneta ryba ;D ... ta pogoda jest dobijajaca :]

      Usuń
  5. Poprosze wiecej fotek futrzaków......

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, zazdroszczę Ci urlopu :P ale w sumie fajnie, że możesz się wyspać, odpocząć, taka regeneracja w te szaro-bure dni jest bardzo potrzebna. A skoro masz teraz o wiele więcej czasu (:D) to możesz zmalować coś dla nas, żeby się miło oglądało :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmalowalam... wczoraj i dzis ;) ... i jak mnie wena tworcza nie opusci, to przez nastepne dni tez cos stworze :D ... wszystko w swoim czasie :P

      Usuń
  7. Digg u mnie to calkiem normalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG ! imbryki w czapkach mega :D:D
    Jaki tuś? jaki ?
    Loda ! chce loda !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie im dluzej patrze, tym bardziej zaluje, ze nie wzielam czajniczka ale nie nie zajac... juz ja go dorwe :D
      helenki... zrobi mi takieeeee... dlugie rzesiska :P
      se kup :P ... wiecznie czegos chce :]

      Usuń
    2. Ooooo !! poka poka !
      No nie ?! taki zachciewaj z niej :D:D

      Usuń
  9. Gdybym teraz miała parę dni wolnego to pewnie bym przespała, a resztę zmarnowała przed komputerem.

    Łatwiej mi się gdzieś wybrać jak jestem zmęczona po pracy niż w wolny dzień :P

    Mam pytanie poza tematem, lubisz produkty Kneipp czy jest to poza Twoimi zainteresowaniem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już odpowiedź znalazłam, przegapiłam tamten zużyciowy post ;)

      Usuń
    2. bardzo lubie produkty Kneipp :) ... nie wszystkie oczywiscie ale maja swoje perelki :D

      ja predzej wykorzystam wolny dzien a po pracy zapadam w drzemke ;)

      Usuń
  10. uwielbiam lody, ale kiedy jest zimno na dworze, nie jestem w stanie ich jeść i wtedy przerzucam się na gorącą przekąskę w postaci pizzy... ;p tylko wiadomo, co bardziej kaloryczne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wprawiłaś mnie em Świątecznym nastrój .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w koncu swieta zblizaja sie wielkimi krokami ;)

      Usuń
  12. o jezuuuuuu , te lody bym zjadlaaa :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja miałam się dzisiaj obijać, ale i tak wyszło, że musiałam dla 3 osób bar otworzyć :P

    OdpowiedzUsuń
  14. w müllerze czy juz w dm-ie jest ta LE Fantasia??
    bo rozswietlacz(kolejny) mi sie marzy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki za odpowiedz. Dzis bylam w dm-ie i nie bylo jej jeszcze ale dorwalam essie z zimowej kolekcji, ten ktory najbardziej chcialam :D

      jestem happy:P

      Usuń
  15. Może już widziałaś, ale ja o Mizonowym BB usłyszałam w filmiku PBunnie https://www.youtube.com/watch?v=QLtV_IDAWU4&feature=plcp i baaardzo mnie tym zaciekawiła ;) Też planuję go zdobyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie widzialam ale mizonowego bebika i tak mam, bo kupilam zestaw z 4 produktami :)

      Usuń
  16. Ale apetycznie wygląda to danie! I jeszcze świadomość, że nie jest to żadna świnka, czy inna krowa, a czyste i pyszne tofu, mmmm....
    Bardzo mi się podobają te ubrane czajniczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czajniczki sa boskie :)

      ja do tej pory omijajam tofu szerokim lukiem ale odpowiednio przyrzadzone calkiem fajnie smakuje :)

      Usuń
  17. Ten lód na końcu wpisu rozłożył mnie na łopatki :D

    OdpowiedzUsuń
  18. ale fajny i bogaty w kolory dzień ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak juz na dworze szaro, to trzeba jakos pokolorowac ;)

      Usuń
  19. a ja już myślałam, że do mnie przyjedziesz :((( buu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matrus od stycznia mam znowu 26 dni urlopu ;) ... wolalabym przyjechac wiosna :P

      Usuń
  20. Odpowiedzi
    1. ja tez :D ... wlasciwie mam jutro sama zrobic :D ... wszystkie skladniki juz mam hyhy...

      Usuń
    2. Ja namawiam tatę,żeby zrobił,bo w mojej rodzince to on jest specjalistą od tiramisu;-)

      Usuń
  21. Również uwielbiam tofu:) I to w każdej postaci. W sałatkach, na kanapkach;) Ja chętnie wybrałabym się na jakiś urlop właśnie teraz, żeby móc sobie jakoś uprzyjemnić tę paskudną pogodę. Niestety, to co jest teraz za oknem, zaczyna mnie dołować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sie dopiero z nim poznaje, kiedys sie zrazilam i dlugo omijajam... ale jak jest dobrze przyrzadzone, to mi smakuje :)

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. co chlipa... kiedys sie w koncu pokaza w pl ;) ... u mnie dopiero co weszly, bo tez jak na razie tylko w jednym sklepie spotkalam :]

      Usuń
  23. ... faktycznie atmosfera może być czasami nawet w sklepach przytłaczająca... ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mniam lody mi się zamarzyły :) ten czajniczek w ubranku jest po propstu uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  25. pal licho urlop ale te lody....jak tuteraz wytrzymac caly dzien w pracy?

    OdpowiedzUsuń
  26. Wolne od pracy zawsze jest przyjemne, bez względu na porę roku :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Przymusowy urlop.. jak miło, ale haczyk pewnie taki, że nie możesz go wykorzystać kiedy na prawdę by Ci się przydał :/ również uwielbiam wszystko co o smaku tiramisu ;)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to byly moje ostatnie dni urlopu a ze musialam wybrac w tym roku, to i tak nie mialam za duzego wyboru :)

      Usuń
  28. fajna relacja ;) dzbanki w sweterkach czad!

    OdpowiedzUsuń
  29. super taki przelot po sklepach. :) moje jedyne biegi na orientacje..

    OdpowiedzUsuń
  30. 8-dniowy urlop-chciałabym! spanie do 11, wylegiwanie z kotem w łóżku, zrobiła w końcu to, na co ciągle nie mam czasu...ale się rozmarzyłam
    polatać po sklepach w zasadzie mogę, ale z kasą krucho...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby tak jeszcze czas wolniej plynal i te dni nie mijaly w takim pedzie ;)

      Usuń
  31. zazdroszczę urlopu, korzystaj i nie marudź, przynajmniej jeszcze śniegu nie ma;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kto marudzi... pozatym od jutra ma padac... snieg :P

      Usuń
  32. Na pierwszym zdjęciu wyglądasz jak nastolatka :D
    Ja tam żałuję, ze u nas nie ma tak limitek.. Ja na limitkę Catrice czekam miesiąc, bo chciałam rozświetlacz i podejrzewam, że jej nie będzie już, bo LE Essence jest od dawna.. Buu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak... w pl to o wiele trudniej dorwac limitki... u mnie tego wszedzie pelno ;) ... choc w duzych miastach jest czesto tez wybrane, szczegolnie jak jakas interesujaca LE sie trafi :)

      Usuń
  33. Ślicznie wyszłaś na tym zdjęciu :) A dzbanuszki to sama bym zaadoptowała...

    OdpowiedzUsuń