Seiten

środa, 10 listopada 2010

rzesy Zoeva

Od jakiegos czasu zastanawiam sie nad zakupem sztucznych rzes... przegladalam juz oferty paru firm... i ciegle nie moge sie zdecydowac. Moze dlatego, ze w glowie mam ciagla walke z klejem, ktory czepial sie wszystkiego tylko nie tego co trzeba. Ale to juz w sumie pare lat minelo... moze cos sie zmienilo. Ostatnio wpadly mi w oko rzesy firmy Zoeva... firmy, ktora zajmowala sie glowie sprzedaza pedzli i palet z cieniami... a pare dni temu rozszerzyla swoj asortyment miedzy innymi o rzesy. Cene maja calkiem przystepna i mysle, ze skusze sie na dwie pary... po jednej z kazdej kolekcji. Jak mi nie podpasuja to tez nie bedzie to wielka strata ;)

Lashes Nude Collection (cena 3,80 €)



Lashes Glamour Collection (cena 4,50 €)



8 komentarzy:

  1. Desti ja kupuje tez zakupilam jakis czas temu rzeski i kepki.Z rzes jeszcze nie korzystalam ale z kepek korzystam,w kaciku zewnetrznym oka sobie je "montuje"hihhii
    Przede wszystkim dobry klej to podstawa,polecam -duo-.Dobrze trzyma i nie ma problemu jak ktos ma wrazliwe oczy nio i bez problemu mozna usunac.

    OdpowiedzUsuń
  2. z kepkami rzes to nawet nie bede zaczynac ;)) ... ale wlasnie zastanawialam sie nad dobrym klejem... i jak muwisz, ze ten jest super to chetnie go przetestuje... tylko mi napisz gdzie go moge kupic :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kepki jak dla mnie latwiej sie obsluguje(raz na karnawal naklejalam rzesy w calosci i to byla porazka,ale wlasnie moze za sprawa kleju) niz w calosci bo mozna je ladnie ukladac(to nie zastyga od raz,ten klej).W dlugim jest widzialam chyba go przy akcesoriach mac chyba za 11 euro,ale zaraz Ci przesle linka gdzie taniej jest bo nie wiem czy tu mozna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tu mozna :) ... ale juz odebralam pw :)

    mi sie wydaje, ze jak zabiore sie za kepki to w ogole bede wygladac jak ofiara losu :P ... kiedys mialam rzesy w calosci i wlasnie najwikszy problem byl w kleju... bo czepial sie nie tego co trzeba... i albo nie zastygal albo zastygal zanim przykleilam porzadnie i szlag mnie trafial. No i rzesy same w sobie tez byly troche sztywne i nie chcialy sie ladnie dopadowac.

    OdpowiedzUsuń
  5. no to jest taki klej cos jak sylikon,jak sie przylozy te kepki czy tam rzesy to ma sie jeszcze mozliwosc dopracowania ich,nie zastyga od razu ,takze probuj ,probuj :)pierwszy raz to meczylam sie z naklejeniem na 2 pary rzes chyba ze 30 minut a teraz 5-7 minut i jestem gotowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. no tak... praktyka czyni misrza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skusiłabym się na te rzęski, fajnie wyglądają :) i potwierdzam duo to bardzo dobry klej. Jak zależy Ci na tym aby dłużej się trzymały to znajdziesz również klej z Kryolanu po którym rzęsy się trzymają 14 dni, ale musisz póżniej je ściągnąć również specjalnym preparatem do tego, bo inaczej może skończyć się to tragicznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. o nie nie... 14 dni to nie potrzebuje :)))) ... zdecyduje sie jak cos na ten klej duo...

    teraz tak siedzie i sie zastanawiam ktore rzeski wybrac... chcialabym w miare naturalny efekt wiec bede z serii nude... ale ktore... hmmm...

    OdpowiedzUsuń