Seiten

sobota, 15 października 2011

Bvlgari - Jasmin Noir L’Essence LE

Limitowana edycja zapachu Jasmin Noir. Bardzo zmysłowa, luksusowa, kwiatowo-drzewna kompozycja. Stworzona przez perfumiarzy Sophie Labbe i Olivier Polge, oparta na wyrazistej nucie jaśminu. Czarna butelka w połączeniu ze złotem jest tajemnicza i elegancka, włoski styl, tradycyjny prestiż i bogactwo. Pojemnosc 50 ml

  • NUTY GŁOWY – bergamotka oraz różowy pieprz – świeże i jasne nuty
  • NUTY SERCA – Jaśmin Sambac z akordem migdałów tworzy kobiecy słodki akcent
  • NUTY GŁĘBI – ciepłe akcenty mirry i cennego drewna.



Chodzi po mnie ten zapach juz od dluzszego czasu, uwielbiam go i przede wszystkim niesamowicie mi sie podoba na mojej skorze. O ile latem mialam spokoj, bo wtedy wole lzejsze zapachy, tak teraz jesienia powrocilo namolne "chce... chce...". Tym bardziej jak zobaczylam limitowana edycje, coz zrobic... srocze serce sie rozbrykalo. Do tego gazeta, ktora dzis kupilam dziko pachnie na Jasmin Noir i poglebia moja zadze posiadania.

14 komentarzy:

  1. Ja lubię jaśmin w perfumach, ale w wydaniu Bulgari o mało mnie nie zabił.

    OdpowiedzUsuń
  2. Seraphase,
    hehe... no tak, perfumy to sprawa bardzo indywidualna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaśmin w perfumach cudownie pachnie ;) nie słyszałam jeszcze o tej edycji. Pewnie bardzo drogo kosztuje :(

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)) : www.gabusiek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. teraz kiedy zbliza sie jesien tez mnie kusi cos lekko ciezszego, glebszego - za mna chodzi Lady Million od Paco Rabanne. coz, mam obiecane na urodziy, wiec zobaczymy :)

    pozdrawiam i zachecam do wziecia udzialu w moim "rozowym rozdaniu" http://artlook4u.blogspot.com/2011/10/artlooks-pinky-giveaway-rozowe-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  5. gabusiek,
    cena niestety nie nalezy do najnizszych, z tego co pamietam cena w pl to cos kolo 300 zl

    artlook4u,
    oooo... dobry pomysl :) moje urodziny tez sie zblizaja wiec moze sobie sprawie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Musi pachnieć bosko... Koniecznie się mu przyjrzę w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudne, klasyczne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o miam probki i musze przyznac, ze jest calkiem calkiem! na jesien zupelnie doskonaly.

    OdpowiedzUsuń
  9. Opakowanie ładne ;)

    Pisałam dziś o tym, że marka Misslyn w tym miesiącu wkracza na poslki rynek. Miałaś może jakąś styczność z ich produktami? Możesz coś polecić lub wręcz przeciwnie? Jets to niemiecka marka, więc pomyślałąm, że możesz coś o niej wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Agata Ma Nosa,
    no wlasnie na jesien pasuje mi idealnie :)

    lady_flower123,
    pare razy widzialam w drogerii ale nigdy sie nie przygladalam blizej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam ,ale oj wiem co to za choroba . ...raz na jakis czas też mnie dopada i nie zmiluj ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się ten flakonik - połączenie złota i czerni :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jasmin Noir w wersji klasycznej jest genialny. Po prostu wspaniały. Tej wariacji jeszcze nie znam, ale zapowiada się nader interesująco. Dorzucam do listy must niuch. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mimi,
    chorobsko paskudne... i tak trodno sie pozbyc ;)

    Bella,
    zapach jest jeszcze ladniejszy jak flakon :)

    Sabbath,
    dokladnie... genialny :) a ta wariacja ma przede wszystkim wariacka cene i pewnie jak juz to kiedys w koncu skusze sie na klasyk :)

    ps. "must niuch" mnie rozbawilo hehe :D

    OdpowiedzUsuń